Półbrat

Okładka książki Półbrat Lars Saabye Christensen
Okładka książki Półbrat
Lars Saabye Christensen Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie literatura piękna
726 str. 12 godz. 6 min.
Kategoria:
literatura piękna
Tytuł oryginału:
Halbroren
Wydawnictwo:
Wydawnictwo Literackie
Data wydania:
2014-01-01
Data 1. wyd. pol.:
2014-01-01
Liczba stron:
726
Czas czytania
12 godz. 6 min.
Język:
polski
ISBN:
9788308056844
Tłumacz:
Iwona Zimnicka
Tagi:
literatura norweska
Średnia ocen

7,6 7,6 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,6 / 10
5 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
254
223

Na półkach: , , ,

Dopiero luty, ale jak dla mnie to poki co najlepsza książka przeczytana w tym roku. "Półbrat" to opowieść koncentrująca się wokół dwóch braci dorastających w powojennym Oslo. Jest tu wszystko, czego oczekiwałam od powieści: przede wszystkim żywi, mięsiści bohaterowie, z którym zżyłam się tak bardzo, że ciężko byłoby się z nimi rozstawać (przy scenie śmierci jednej z postaci literalnie się poryczałam). Cały opis rodziny Jebsenów/Nilsenów jest taki, że czuje się ich obecność, zapach ich domu i człowiek zaczyna za tym domem tęsknić - jednocześnie nie jest to rodzina idealna rodem z serialu "I love Lucy".
<trigger warning: przemoc seksualna> W ogóle w tej książce sporo jest ludzkiego zła. Już niemal na samym początku autor wali nas srogo obuchem po łbie - młoda kobieta, Vera Jebsen, zostaje zgwałcona przez żołnierza na strychu, a 9 miesięcy później przychodzi na świat jej syn, Fred. Chłopca razem z Verą wychowują jej mama, Boletta, którą można w sumie określić jako wysoko funkcjonującą alkoholiczkę, oraz babcia, dawna gwiazda filmowa z czasów kina niemego, która żyje wspomnieniami z przeszłości. W pewnym momencie do rodziny dołącza Arnold, tajemniczy cwaniaczek, dawny cyrkowiec i namiętny łgarz, stwarzający swoją historię wciąż na nowo w zależności od humoru. Powołuje on do życia drugiego z braci, któremu nadaje imię Barnum. To właśnie Barnum jest głównym bohaterem, choć narracja nie jest prowadzona wyłącznie z jego punktu widzenia.
Skoro już mowa o narracji, jest ona dość specyficzna. Początkowo może sprawiać wrażenie chaotycznej, zwłaszcza sposób zapisywania dialogów, ale szybko można przez nią się przegryźć na tyle, że przestaje przeszkadzać, a daje wrażenie dosłownego wchodzenia w myśli i uczucia bohaterów. Nie przeszkadzała mi także objętość książki - "Półbrat" jest grubszy niż "To" i podobnie jak tam poznajemy też grupę przyjaciół-odludków, którzy odnajdują się w dzieciństwie i razem dorastają. Na szczęście Christensen w przeciwieństwie do Kinga oszczędził czytelnikowi opisom seksu dzieci, mamy jedynie jedną scenę z udziałem pary nastolatków. Zamiast walki z potworem mamy raczej walkę z własnymi demonami, które z pokolenia na pokolenie odradzają się przyjmując inne formy. Jest tu trochę o rodzinie, w której brakuje męskich wzorców, o uzależnieniu, o więziach z osobami, które nie do końca sobie zasłużyły na to, by ich tą więzią obdarzać... I dużo, dużo słów, które można by wyciąć z książki a potem gdzieś zapisać. Jak te, że w znaczkach najlepsze jest, że najcenniejsze są te z różnymi wadami. I człowiek, który powstał w wyniku gwałtu albo który nie jest "doskonały" fizycznie, nie zostaje odrzucony.

Dopiero luty, ale jak dla mnie to poki co najlepsza książka przeczytana w tym roku. "Półbrat" to opowieść koncentrująca się wokół dwóch braci dorastających w powojennym Oslo. Jest tu wszystko, czego oczekiwałam od powieści: przede wszystkim żywi, mięsiści bohaterowie, z którym zżyłam się tak bardzo, że ciężko byłoby się z nimi rozstawać (przy scenie śmierci jednej z postaci...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1491
587

Na półkach: , ,

Jak tylko skończyłam "Moją walkę" Karla Ove Knausgårda wiedziałam, że będzie mi brakować tego typu opowieści. Na szczęście nie brakuje autorów, którzy lubują się w rozwleczonych do niemożliwości historiach, nie inaczej jest w przypadku Christensena i jego "Półbrata". To naprawdę bardzo bujna opowieść, rozkładająca na części pierwsze pojedyncze wydarzenia, dni, emocje. Odczucia głównego bohatera – chłopca Barnuma są doskonale opisane, psychika dziecka przeskalowana przez umysł dorosłego – bardzo lubię takie rzeczy. Do tego relacje rodzinne, przyjacielskie, dużo arcyciekawych postaci, szczególnie Fred, starszy brat wyjątkowo mnie ujął. I te kobiety... Co za niezwykłe charaktery!

Jak tylko skończyłam "Moją walkę" Karla Ove Knausgårda wiedziałam, że będzie mi brakować tego typu opowieści. Na szczęście nie brakuje autorów, którzy lubują się w rozwleczonych do niemożliwości historiach, nie inaczej jest w przypadku Christensena i jego "Półbrata". To naprawdę bardzo bujna opowieść, rozkładająca na części pierwsze pojedyncze wydarzenia, dni, emocje....

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
1744
986

Na półkach: ,

<Z jaką książką spędzacie weekend? Może to coś skandynawskiego, jak u mnie?>

Wyjątkowa i monumentalna powieść, opisująca losy rodziny, na której fundamencie stoją kobiety. Ponad 700 stron lektury, którą czytałam blisko dwa tygodnie, a jednak nie czuję, że straciłam nawet minuty. To książka, która zostaje w człowieku nawet po jej odłożeniu, a nawet rozwija się w nim jeszcze na długo po skończeniu.

W życiu rodziny Barnuma, w powojennym Oslo jest pełno tragizmu, smutku, poszukiwaniu siebie i swojego szczęścia. Już młodość prababki, nazywanej Starą została naznaczona traumą przekazywaną z pokolenia na pokolenie, w ślad za babką Bolettą, matką Verą aż ku dwóm wnuczkom - tytułowym półbraciom Fredowi i Barnumowi. Nie ma co się dziwić, że powieść posiada ponad 700 stron - każdy bohater otrzymał w niej należne mu miejsce, rozsiadł się wygodnie by opowiedzieć własną historię i wpleść ją w losy trzech silnych kobiecych sylwetek. Nawet mężczyźni, którzy pojawiali się jak ulotne cienie wyryli w tej powieści swoje miejsce.

Razem z Barnumem i Fredem śledzimy losy ich przodków, później powoli wnikamy w dzieciństwo chłopców, burzliwy okres dorastania i dojrzewania aż po dorosłość. Każdy z tych momentów ma swoje bolączki, każdy z nich pełny jest trosk, wstydu i tajemnic. Christensen zmusza do zastanowienia się nad problemem traum przekazywanych z pokolenia na pokolenie, zwłaszcza w tak trudnych czasach jak te zaraz po wojnie. Ile z podświadomych lęków, nieumiejętności w zrozumieniu samego siebie wysysamy z mlekiem matki? Ile podsłuchujemy pod zamkniętymi drzwiami kuchni czy pod klatką schodową? To przerażajace jak trudnym do wyplenienia chwastem jest szarość i strach przez życiem dziedziczona od przeszłych pokoleń.

Zdecydowanie warto się z nią zmierzyć, choć nie jest to łatwa powieść, zarówno pod względem technicznym jak i emocjonalnym. Tchnie z niej jakiś smutek, melancholia, które w ten lub inny sposób gnębią każdego bohatera, ale dzięki temu z pewnością na długo nie wyrzucimy jej z pamięci. Dodatkowo została napisana jak strumień myśli narratora - Barnuma, praktycznie jednym ciągiem, więc przeczytanie jej jest satysfakcjonującym przeżyciem.

<Z jaką książką spędzacie weekend? Może to coś skandynawskiego, jak u mnie?>

Wyjątkowa i monumentalna powieść, opisująca losy rodziny, na której fundamencie stoją kobiety. Ponad 700 stron lektury, którą czytałam blisko dwa tygodnie, a jednak nie czuję, że straciłam nawet minuty. To książka, która zostaje w człowieku nawet po jej odłożeniu, a nawet rozwija się w nim jeszcze...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
56
4

Na półkach:

To jest opowieść o silnych kobietach, trwających na pozycjach mimo przeciwności losu, troszczących się o czteropokoleniową rodzinę, trudnym powojennym czasie. Nie sposób wiele pozytywnych rzeczy powiedzieć o mężczyznach, to raczej ich cień, często rozrzucony na skali między wewnętrzną słabością, a apodyktycznym wpływem na innych, owładnięty gorączką zemsty. Wybrzmiewa wpływ przeszłości, trauma dramatycznych wydarzeń rzuca gęsty cień na codzienność bohaterów, często będąca spuścizną po pokoleniach tworzy jednostki zniewolone, bezsilne.

Podobał mi się wielowątkowy obraz rodziny, jest w tym element inicjacji i buntu, powab dziecięcych marzeń i gorzki smak dorosłości, są drobne chwilę chwały, porażki i trudna codzienność międzyludzkich relacji. Na ogromny plus sprawnie przeplatane plany czasowe i przede wszystkim szczegółowość postaci ( również drugoplanowych ) budowanych skrupulatnie, w których tam gdzie trzeba pozostały niedopowiedzenia. O ile podczas czytania poziom emocji był umiarkowany, chociaż Christensen wie gdzie i kiedy szarpnąć mocniej, to fajnie ta historia zaczyna pracować po, dając sporo tematów do głębszych rozważań.

Bardzo ciekawa powieść, o tym co kształtuje człowieka, a często jest poza jego wpływem, bogata w nawiązania do potęgi kultury od kina niemego, fenomenu cyrku, po dzieła Knuta Hamsuna.

To jest opowieść o silnych kobietach, trwających na pozycjach mimo przeciwności losu, troszczących się o czteropokoleniową rodzinę, trudnym powojennym czasie. Nie sposób wiele pozytywnych rzeczy powiedzieć o mężczyznach, to raczej ich cień, często rozrzucony na skali między wewnętrzną słabością, a apodyktycznym wpływem na innych, owładnięty gorączką zemsty. Wybrzmiewa wpływ...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
149
106

Na półkach:

Jedna z najlepszych książek, które przeczytałam. Niesamowity talent pisarski autora, to jak on posługuje się językiem, po prostu dech zapiera. Niewątpliwie na uznanie zasługuje również tłumaczka - wielki szacun! Główne bohaterki powieści to kobiety z trzech pokoleń: babka, matka oraz córka i jej dwaj synowie. Historię rodziny opowiada najmłodszy syn - Barnum. Historię dramatyczną z wieloma tragicznymi wydarzeniami, z którymi wszyscy członkowie rodziny starają się uporać na swój sposób. Książka o traumach, jak wpływają na ludzi i jak ludzie sobie z nimi radzą (bądź nie radzą). Ja tej książki na pewno nie zapomnę. Bardzo polecam!!!

Jedna z najlepszych książek, które przeczytałam. Niesamowity talent pisarski autora, to jak on posługuje się językiem, po prostu dech zapiera. Niewątpliwie na uznanie zasługuje również tłumaczka - wielki szacun! Główne bohaterki powieści to kobiety z trzech pokoleń: babka, matka oraz córka i jej dwaj synowie. Historię rodziny opowiada najmłodszy syn - Barnum. Historię...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
28
13

Na półkach:

Do uważnego czytania. Warto.

Do uważnego czytania. Warto.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
3512
826

Na półkach: , ,

Sięgając po Półbrata, nie sądziłam, że dam się tak okręcić wokół palca autorowi tej przepięknej literacko, mocno przepełnionej bólem, ale jakże prawdziwej w wymowie powieści rodzinnej.

Lektura wbrew pozorom, mocno wciągająca, książka nieodkładalna, co ze względu na swoją objętość wydaje się być niemalże niewykonalne, a jednak.

Poznajemy tragiczną historię pewnej rodziny, której siłą napędową tworzą kobiety i ich niesamowita siła i determinacja. Głównym motywem przewodnim jest jednak miłość braterska, jej wzloty i upadki, ale przede wszystkim niesamowita i nierozerwalna symbioza dwóch chłopców (po czasie już dorosłych mężczyzn),z których jeden wydaje się być bardziej kochany, a drugi niekoniecznie, to jednak tylko takie złudzenie.

Autor świetnie lawiruje i manipuluje uczuciami czytelnika wodząc go nieustannie za nos. Bywa, że czytasz z zapartym tchem, potem chcesz rzucić książkę w kąt, by po chwili refleksji ponownie wziąć ją do rąk, nie godząc się z narzuconą przez autora fatalistyczną narracją i okazuje się, że jednak warto było, bo to tylko taki przewrotny zabieg literacki.

Dla mnie to była niesamowita wyprawa w nieodgadnione meandry ludzkiej psychiki, cierpienia, ale też wiary, nadziei i wymagającej miłości okraszona misternym i przemyślanym językowo, stylistycznie i merytorycznie tekstem.

Serdecznie polecam

Sięgając po Półbrata, nie sądziłam, że dam się tak okręcić wokół palca autorowi tej przepięknej literacko, mocno przepełnionej bólem, ale jakże prawdziwej w wymowie powieści rodzinnej.

Lektura wbrew pozorom, mocno wciągająca, książka nieodkładalna, co ze względu na swoją objętość wydaje się być niemalże niewykonalne, a jednak.

Poznajemy tragiczną historię pewnej rodziny,...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
256
254

Na półkach:

Dlaczego w sztuce, a zwłaszcza literaturze i filmie, szukamy wartkiej akcji, wyrazistych bohaterów, skrajnych emocji i nieprzeciętnych życiowych sytuacji? Czy scenariusz filmowy stanowi kontrpropozycję dla naszego nudnego życia? Te i zdecydowanie więcej pytań zadaje sobie czytelnik podczas lektury monumentalnej sagi Larsa S. Christensena, wyróżnionej Nagrodą Literacką Rady Nordyckiej 2001, pod tytułem PÓŁBRAT.

Powieść skłania do pochylenia się nad traumą powojennego pokolenia, przekazywaną dalej pomiędzy pokoleniami - nie tylko w zakresie doświadczeń, ale i genów, przekonań, różnego rodzaju „osobliwości”. Zmusza do refleksji nad poczuciem własnej wartości, nad tym, jak czujemy się definiowani przez kwestie od nas niezależne, np. brak ojca (bękart!),niski wzrost (knypek!),jak wobec tych ocen działamy, próbując zaprzeczyć temu, kim jesteśmy.

Niczym echo powracają motywy filmu i cyrku, gdzie ważne jest nie to, co się widzi, tylko to, co chce się widzieć (co wydaje się, że się widzi). Człowiek zdaje się być aktorem, statystą w filmie, w którym wcale nie chce występować. Czy wielokrotnie powtarzane kłamstwo może stać się prawdą i zmienić nasze wyobrażenie o sobie, nasze przeznaczenie, nasz świat?

Od strony koncepcyjnej, literackiej, kontekstualnej rzecz genialna. Pisanie tak długich powieści powinno być jednak zabronione, choć… cóż, „Półbrat” jest, jak życie, oczekiwaniem, stratą, przemijaniem, zbiorem decyzji i ich konsekwencji, jest podróżą.

Barnum Nilsen jest scenarzystą filmowym, walczącym o pozycję w międzynarodowym showbiznesie. Snuje misternie skonstruowaną opowieść, częściowo w formie wspomnień, przywołując jednak odrębne historie i portrety poszczególnych członków swojej rodziny: matki, ojca, babki, prababki oraz przyjaciół, Pedera i Vivian, a przede wszystkim Freda, przyrodniego brata, tytułowego półbrata, który, podobnie jak Barnum, poświęca siebie, aby stać się pełnym człowiekiem.

---
Ania
https://www.instagram.com/double.bookspresso/

Dlaczego w sztuce, a zwłaszcza literaturze i filmie, szukamy wartkiej akcji, wyrazistych bohaterów, skrajnych emocji i nieprzeciętnych życiowych sytuacji? Czy scenariusz filmowy stanowi kontrpropozycję dla naszego nudnego życia? Te i zdecydowanie więcej pytań zadaje sobie czytelnik podczas lektury monumentalnej sagi Larsa S. Christensena, wyróżnionej Nagrodą Literacką Rady...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
426
183

Na półkach:

Niby saga rodzina, ale jednak nie. Książka o "ludziach z opowieści", od której wszystko się zaczyna. O tych, co "śnią na minusie". Bardzo dobra końcówka.

"... we wszystkim jest zadrapanie, skaza, z wyjątkiem tej pełnej i bezużytecznej myśli o braku doskonałości".

"Najważniejsze jest nie to, co widzisz, tylko to, co ci się wydaje, że widzisz".

"Jestem nikim. Absolutnie nikim. - Nie przechwalaj się - powiedziałem."

Niby saga rodzina, ale jednak nie. Książka o "ludziach z opowieści", od której wszystko się zaczyna. O tych, co "śnią na minusie". Bardzo dobra końcówka.

"... we wszystkim jest zadrapanie, skaza, z wyjątkiem tej pełnej i bezużytecznej myśli o braku doskonałości".

"Najważniejsze jest nie to, co widzisz, tylko to, co ci się wydaje, że widzisz".

"Jestem nikim. Absolutnie...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
332
296

Na półkach: ,

90/100/23 „Półbrat”, Lars Saabye Christensen- norweska literatura piękna. Książka, która zachwyci lub odłożysz po paru stronach- choć początek mocny i wciągający. Trzy pokolenia kobiet w jednym mieszkaniu i tragedia, która odbija się na ich życiu. Niespotykana narracja, jakby bezinterpunkcyjna. Mimo momentami nudnawa, bez akcji, to jednak ma w sobie magnetyzm i chcesz wiedzieć co dalej lub co było. Odmiana literacka- bardzo polecam.

90/100/23 „Półbrat”, Lars Saabye Christensen- norweska literatura piękna. Książka, która zachwyci lub odłożysz po paru stronach- choć początek mocny i wciągający. Trzy pokolenia kobiet w jednym mieszkaniu i tragedia, która odbija się na ich życiu. Niespotykana narracja, jakby bezinterpunkcyjna. Mimo momentami nudnawa, bez akcji, to jednak ma w sobie magnetyzm i chcesz...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    2 040
  • Przeczytane
    1 029
  • Posiadam
    319
  • Ulubione
    81
  • Teraz czytam
    64
  • Chcę w prezencie
    23
  • Skandynawia
    22
  • E-book
    13
  • 2015
    13
  • Literatura piękna
    11

Cytaty

Więcej
Lars Saabye Christensen Półbrat Zobacz więcej
Lars Saabye Christensen Półbrat Zobacz więcej
Lars Saabye Christensen Półbrat Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także